1
AMW Arka Gdynia
18pkt
2
Energa Trefl Sopot
18pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
17pkt
4
King Szczecin
17pkt
5
WKS Śląsk Wrocław
17pkt
6
Legia Warszawa
16pkt
7
Dziki Warszawa
16pkt
8
Anwil Włocławek
16pkt
9
Zastal Zielona Góra
15pkt
10
MKS Dąbrowa Górnicza
15pkt
11
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
14pkt
12
Energa Czarni Słupsk
14pkt
13
Arriva Lotto Twarde Pierniki Toruń
13pkt
14
Miasto Szkła Krosno
13pkt
15
Tauron GTK Gliwice
12pkt
16
PGE Start Lublin
12pkt

Kotwica - Anwil: Pluta lepszy niż Scott

Autor:
Kotwica - Anwil: Pluta lepszy niż Scott
Przeczytasz w 2 minuty

Kotwica Kołobrzeg po emocjonującym meczu przegrała na własnej hali z Anwilem Włocławek 74:84. Bohaterem gości został Andrzej Pluta, natomiast liderem gospodarzy był Darrell Harris.

Sobotnie spotkanie okazało się jubileuszowe dla Bartosza Sarzały z Kotwicy. Był to jego 150. mecz na polskich parkietach. Podobnie jak w okresie przygotowawczym początek należał do gości z Włocławka. Zespół trenera Griszczuka zaskoczył Czarodziejów z Wydm twardą obroną oraz skuteczną grą Andrzeja Pluty. Jedynie Darrell Harris próbował stawiać opór dobrze dysponowanemu Anwilowi.

Druga kwarta to przeciwieństwo pierwszej. Kotwica pokazała wszystko to, czym wyróżniał się zespół z Włocławka. Goście popełniali dużo strat, oddawali wiele niecelnych rzutów przez co kołobrzeżanie mieli serię 17:0. Niespodziewanie słabo grał Ted Scott, który zakończył drugą kwartę z 1 punktem zdobytym z linii rzutów wolnych oraz 7 niecelnymi rzutami. - Zaskoczyli nas twardą obroną w drugiej kwarcie. Przejęli inicjatywę w meczu, ale na szczęście po przerwie wróciliśmy do naszej gry. - ocenia D.J. Thompson.

W trzeciej kwarcie Anwil wrócił do koszykówki prezentowanej w pierwszej odsłonie meczu. Dobrą zmianę dał Chris Thomas, który dobrze rozgrywał piłkę. Poza tym goście prezentowali się bardzo dobrze w rzutach za 3 punkty, czego nie można powiedzieć o kołobrzeżanach. - Zabrakło przede wszystkim koncentracji w obronie oraz spokoju w ataku. Nie trafialiśmy z czystych pozycji, dlatego to tak wyszło - mówi Marko Djurić.

Ostatnia kwarta to przede wszystkim dobra obrona akcji dwójkowych przez gości, co uniemożliwiało gospodarzom odrabianie strat. Mimo wielu ambitnych prób kołobrzeżanie nie potrafili dojść zawodników Igora Griszczuka. Anwil kontrolował mecz, a także całkowicie zneutralizował Teda Scotta, co okazało się kluczowe do odniesienia zwycięstwa na Hali Milenium. - Myślę, że druga kwarta w naszym wykonaniu była nienajlepsza i sądzę, że zostaniemy prawdopodobnie jedyną drużyną, która zdołała wywieźć zwycięstwo z Kołobrzegu. Był to bardzo ciężki mecz, ale na szczęście udało nam się wygrać i to jest najważniejsze - oceniał później Sasa Mucić.

Najlepszym zawodnikiem Anwilu był Andrzej Pluta, który trafił cztery razy za trzy punkty. Wtórowali mu Nikola Jovanović oraz Paul Miller. Niekwestionowanym liderem Kotwicy był Darrell Harris, który pewnie radził sobie na tablicach, a także potrafił zdobywać punkty z dystansu. Starali się go wspierać Anthony Fisher oraz Tomasz Zabłocki, ale było to za mało na obecnego wicemistrza Polski.

Negatywną niespodzianką meczu była z pewnością postawa Teda Scotta, który w całym meczu oddał 13 niecelnych rzutów. - Ten mecz całkowicie mi nie wyszedł. Oddałem za dużo niecelnych rzutów, niektóre z nich były oddawane za wcześnie. Mimo to moi koledzy prezentowali się całkiem dobrze. Starali się podnieść mnie na duchu, pomagali mi na parkiecie, ale ten wieczór był dla mnie okropny - podsumowuje Ted Scott.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

63 zdjęć14.10.2024

MKS Dąbrowa Górnicza - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych